sobota, 25 października 2014

Motywacja

       Motywacja do działań życiowych, fizycznych, psychicznych, jakkolwiek - każdemu z nas w końcu gdzieś ona umyka. Wyparowuje. Co zrobić by się nie poddać? Niestety, odpowiedź jest niejednoznaczna. Każdy ma smykałkę do czego innego, tak samo działa chęć walki. Najlepszym sposobem moim subiektywnym zdaniem, jest zadanie sobie pytania czemu ma się w ogóle poddać? Rezultaty przychodzą z czasem, jeśli nie - ukazują nasze wymigiwanie się, tudzież nasze małe kłamstewka. Przecież to tylko jedna pizza, ciastko, pączek, cukierek, popcorn, odrobi się. Błąd! 
      Gdy zaczynałam - poddawałam się po jakimś czasie, bo posłuchałam "rozsądku", gdyż efektów nie widać, to i tak bez sensu... I znów próbowałam swych zmagań z rozpoczęciem ćwiczeń, by jakoś wyglądać. Ostatecznie wszystko kończyło się fiaskiem. Co mi to dało? Kompletnie nic. Spodziewam się również podobnych "rezultatów" u Was. 
Jednakże z czasem i wiekiem oraz temperamentem zadałam sobie pytanie - dalej chcę się chować pod luźnymi, nieraz workowatymi ciuchami? Czemu nie mogę polubić tego, co prezentuje mi lustro? Ostatecznie wzięłam nogi za pas i obecnie ani mi się śni mieć całkowicie dzień wolny od ćwiczeń! Co prawda - dopiero dwa miesiące zmagań za mną, ale mimo wszystko - jestem z siebie dumna. Dałam radę pokonać moje słabości i wymówki.
       Najbardziej motywujące moim subiektywnym zdaniem, wydają się zdjęcia, szczególnie takie, na których widać przemianę osóbki puszystej w szczupłą.


Kojarzycie może tę panią? Raven Symone, z programu "That's so Raven" czy też filmu "Cheetah Girls" po lewo w 2008r. i po prawo w 2014r. Wciąż twierdzicie, że ćwiczenia i dieta nie dają rezultatów? (;

http://i57.tinypic.com/2wrqb13.jpg
 Kliknij na zdjęcie by zobaczyć w całości
Tę panią kojarzycie? To Vicky Pattison, z programu "Geordie Shore", który był emitowany na stacji MTV.

 Widzicie ten smętny wyraz twarzy po lewo i uśmiech, zadowolenie z siebie po prawo? Da się!



~   *   ~

Najwięcej takich przemian znajdziecie oczywiście, u pani Ewy Chodakowskiej. Bardzo polecam, chociaż rzucić okiem na jej posty zawarte na facebooku.
Jeśli wolisz wymówki typu: "od jutra zacznę dietę/ćwiczyć", to przykro mi, ale nic się nie zmieni. Najlepiej od razu zacisnąć zęby i wziąć się do roboty! Pomyślcie sobie, że moglibyście się tutaj znaleźć, gdy ludzie zaczną zauważać zmiany... Prawda, że fajne uczucie? A przede wszystkim - zaczniecie kochać swoje ciało, tak jak na to zasłużyło. Stan zdrowia też się poprawi, a chyba to powinno być jedną z najważniejszych rzeczy w naszym życiu, czyż nie? (:
     Dajcie znać czy choćby odrobinę ten post dodał Wam motywacji. Ja również chętnie zajrzę na Wasze blogi.